Pokój – moja przestrzeń i azyl.

Opera Snapshot_2018-02-28_215213_www.instagram.com

Pokój na świecie, a raczej na grunwaldzie.

Mój prywatny pokój, to 20m2 czystej przestrzeni osobistej dla Dominika Michalskiego. Miejsce w któym tworzę wszystko, a przede wszystkim siebie. Posiadania własnego pokoju to chyba najważniejsza rzecz w trakcie kreacji własnej osoby i wprowadzania się w świat dorosłych. Mój pierwszy pokój w Poznaniu był dramatem. Dzieliłem go z typem, który 24/7 grał w CSa, szło oszaleć. Niemalże zamieszkałem na mieście, rzuciłęm studia, zatoczyłem się, nie polecam. Młody 20latek potrzebuje własnego miejsca, gdzie nikt mu nie przeszkadza, gdzie nie brakuje powietrza.

Pokój mieści się na spokojnej dzielnicy, Grunwald. Dookoła cicho, zero tramwajów, sklepiki, kanjpki, miasteczko w środku dużego miasta. W swoim pokoju uzewnętrzniłem się do tego stopnia, że widzę w nim siebie, to chyba istotne. Mnóstwo miejsca do pracy i odpoczynku. Słucham muzyki, ale nie zbyt głośno, dbam o swoje roślinki, czuję siętu po prostu dobrze, a tylko tak naprawdę to wynajmuje. Chcę się dorobić kiedyś własnego mieszkania, bo dom to chyba zbyt duża odpowiedzialność. Ten tekst jest bezsensu.

Ogólnie rzecz ujmując, polecam wyprowadzić się od rodziców, zacząć pracować, wynająć samemu mieszkanie/pokój i zacząć wykorzystać ten atut, młodość. Ile sie wtedy człowieku uczy, pralka jest jakimś chorym niepojętym systemem, jedzenie regularnie posiłków zamienia się w zagadkę logiczną. Uczy się człowiek o sobie ogrmu rzeczy. Myślałem że już do końca życia będę tułął się po świecie i żył dewizą ”there’s no place like home” ale w tym pokoju czuję się inaczej, jakbym trochęsię już znalazł, zaszył i mógł tu być przez kilka następnych lat. Mam swój azyl, swoją przestrzeń, swój pokój i spokój.